W dzisiejszym świecie ludzie często
dążą do wyznaczonych sobie celów za wszelką cenę. Nie uważam, że to źle, ale
często ta cena jest o wiele większa niż gotowi byliśmy zapłacić. Kiedy jednak
coś zaczynamy, z reguły też to kończymy.
Jakie motywy kierują naszymi
postępowaniami? Co decyduje o tym, że często decydujemy się postąpić
niegodziwie, albo popełnić niedozwolone czyny?
Żądza władzy jest częstym powodem
czynów niemoralnych popełnionych przez człowieka. Ludzie chcąc dojść do władzy,
często deprawują sami siebie i innych ze swojego otoczenia. Przykładem tego
jest Balladyna, główna bohaterka dramatu Słowackiego postanawia zdobyć
panowanie. Nie jest to jednak takie łatwe; po drodze musi znaleźć wpływowego
męża, zabijając przy tym własną siostrę, następnie wykorzystać kogoś do pomocy,
oraz wyeliminować przeciwników. Z początku nieświadoma tego, że zabiła własną
siostrę Alinę, wkrótce jednak odkrywa w sobie mroczną naturę i zabija każdego
na swojej drodze do władzy. Ona wie, że z tej drogi nie ma już powrotu, a
jednak świadomie nią kroczy. Uważam, że jest to typowy przykład człowieka
zdeprawowanego i skorumpowanego do kości, gotowego uczynić wszystko by osiągnąć
swój cel – zdobyć władzę.
Myślę, że nie zawsze to zło musi
kierować ludźmi. Czasem znajdą się tacy, którzy są gotowi przeciwstawić się
zwierzchnikom jeśli kroczą złą ścieżką. Idealnym przykładem tego jest Antygona
z dramatu Sofoklesa, która nie zgadza się z wyrokiem Kreona i stara się
pochować zwłoki brata, które niechybnie zostały skazane na potępienie.
Dziewczyna wie, że nie wróży to nic dobrego, ale mimo wszystko postępuje tak
jak podpowiada jej serce. Ratuje martwe ciało od zatracenia i jest gotowa
ponieść konsekwencje. Mimo iż ciągnie to za sobą jeszcze więcej śmierci,
Antygona pokazuje, że dobra wola i miłość potrafią wiele zdziałać i nie należy
ich prowokować.
Jestem przekonany, iż często na
motywy naszego postępowania wpływają naprawdę drobnostki i nie powinniśmy
przekreślać naszych celów z powodu niepowodzeń, lub też nadkładać starań by je
osiągnąć czyniąc tym samym zło. Czasem, kiedy z czegoś zrezygnujemy, z czasem
widzimy, że postąpiliśmy dobrze. Nie powinna nas zaślepiać chciwość, żądza
władzy, chęć zemsty; powinniśmy wiedzieć, kiedy okazać dobroć i wyrozumiałość,
kiedy łaskę, a kiedy po prostu zakończyć nasze działania. Gdyż każdy fałszywy
ruch, może przerodzić się w coś znacznie gorszego co sprowadzi nas na złą
drogę.
Uważam, że to tylko i wyłącznie sam
człowiek zdecyduje jaką drogę obierze oraz jakimi motywami się pokieruje. Tak
naprawdę to tylko nasza sprawa czy rozsądek weźmie nad nami górę, czy może inne
cechy...
Robert Płachta Kl. II D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz